Wielkanoc w Karpaczu

Nadchodząca wiosna nie cieszy tych, którzy uwielbiają spędzać czas na stokach narciarskich. Póki co w górskich miejscowościach śniegu pod dostatkiem, ale już niedługo czapki, szaliki… i narty schowamy do szaf. Warto wykorzystać jeszcze skrzypiący pod nogami śnieg i odpocząć od męczącej codzienności. Co zrobić, kiedy brak urlopu nie pozwala na małe narciarskie szaleństwo?


Kilka dni wolnych od pracy można znaleźć szybciej, niż myślisz. Idealnym czasem, aby wybrać się w góry, są święta wielkanocne. Miejscem z bajki – Karpacz. Nawet tak wyjątkowe dni jak święta często spędzane są zwyczajnie, a na głowie mamy porządki i gotowanie. Nikt nie powiedział, że od męczącego zgiełku nie można uciec. Malowanie pisanek w gronie najbliższych, a później aktywny wypoczynek na stoku. Wieczorem grzane wino przy kominku w jednej z wielu restauracji. Tak święta wielkanocne wyglądają w Karpaczu. Czy to nie brzmi zachęcająco?

Dla tych, którzy w Świętach Zmartwychwstania Pańskiego cenią sobie zadumę, warto wspomnieć o możliwości uczestnictwa w nabożeństwie i wielkanocnym koncercie chóru ekumenicznego w dwunastowiecznym Kościele Wang, wykonanym z sosny norweskiej. Świątynia stanowi jeden z najznakomitszych przykładów skandynawskiego budownictwa sakralnego.
Święta w górach to plan nie tylko dla miłośników zimy, którzy nie wyobrażają jej sobie bez sportu. Wyjeżdżając w góry, zamiast dokładnych przedświątecznych porządków wybierasz spacer w lesie, świeże powietrze, pachnący oscypek i bliskość jednych z najpiękniejszych w Polsce gór. Skąpanych w słońcu i przyprószonych śniegiem. Idealna alternatywa dla tych, którzy święta chcą spędzić naprawdę świątecznie.

Dodano: 2013-02-20 00:00:00

Komentarze (0)
Dodaj komentarz