Borowice - karkonoski azyl

Pewnie nie raz marzyliście, aby po wyjściu z pracy czy szkoły przenieść się w magiczne miejsce, gdzie cisza, szum drzew i zapach lasu wprowadzą Was w błogi nastrój. Przychodzicie do domu, rzucacie plecak w kąt i włączacie telewizor oddając się szarej rutynie. Chcielibyście wyrwać się i znaleźć swój azyl na ziemi, ale brakuje Wam czasu, chęci, funduszy itd. Nie róbcie tego ! Pokażę Wam miejsce, w którym fantastycznie spędzicie czas, nie będzie Was to kosztowało ani zbyt wiele wysiłku (no, chyba, że wybierzecie się tam rowerem i zaliczycie hardcorowy podjazd górski) ani zbyt wielkich nakładów finansowych, a gwarantuję Wam, że znajdziecie wyciszenie i święty spokój.

Z całego serca polecam Wam Borowice (niem. Baberhäuser, cz. Borovice) malowniczo położoną górską wioskę, usytuowaną nieopodal Karpacza i Sosnówki. Miejsce wprost wymarzone na popołudniowy spacer z rodziną i psem, na rower z przyjaciółmi, jesienią na grzyby, a w zimie na biegówki czy szalony kulig. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Borowice już w przewodniku górskim z 1938 roku są szczególnie rekomendowane osobom cierpiącym na bezsenność, nerwice, depresje, wycieńczenie fizyczne czy z zaburzeniami organów oddechowych. Tutaj po prostu czuje się uzdrawiającą moc przyrody, którą odnajdziecie w świeżym górskim powietrzu, zobaczycie w rwącym dzikim potoku i zasmakujecie jej w borowickich leśnych grzybach czy jagodach.

Dość zatem zasiadania przy komputerach i telewizorach, użalania się nad sobą i marzeniu o przygodzie. Podarujcie sobie i najbliższym wypoczynek na łonie przyrody, który kosztuje Was tylko wynurzenie nosa z domu.

Już wkrótce specjalnie dla Was dorzucę sprawdzone przeze mnie ścieżki rowerowe w okolicy, bo rzecz jasna najwspanialszym na świecie środkiem lokomocji jest... tak samochód, ale spróbujcie czasem na chwilę odstawić go w kąt i wybrać ekologiczny, zdrowy, tani i powolny rower.

Do zobaczenia na borowickim szlaku !

Dodano: 2013-10-14 11:21:32

Komentarze (0)
Dodaj komentarz