Zamek Bolków

  • Ocena
  • Dla dwojga
  • Dla dzieci
  • Dla dorosłych
  • Dla seniorów
Opis

Rekonstrukcje zamków dolnośląskich, stare ryciny i widokówki, skromna kolekcja dawnego uzbrojenia a także drzewo genealogiczne Piastów tworzą ekspozycję, którą można oglądać w renesansowym budynku Zamku Bolków. Większość zgromadzonych niegdyś w twierdzy cennych przedmiotów zostało z niej wywiezionych na początku lat 80.

Zamek ożywiany jest przede wszystkim przez działalność Bractwa Rycerskiego, które organizuje w nim pikniki i turnieje rycerskie, a w czerwcu Dni Kultury Rycerskiej.

Zwykle na przełomie lipca i sierpnia mury warowni przeżywają oblężenie uczestników „Castle Party” – wielkiego święta fanów rocka gotyckiego, gothic metalu, elektro, industrialu, którzy na zamkowym dziedzińcu mogą słuchać i bawić się w swoich oryginalnych, zwykle czarnych strojach przy swej ulubionej muzyce.

Rumieńców dodają budowli także zwykli turyści nawiedzający ją każdego roku. Oglądają dokładnie zamkowe mury, strzelają z łuku pod opieką instruktorów z Bractwa Rycerskiego i… udają się na wysoką na 25 m wieżę, z której rozpościerają się ładne widoki na okolicę, m.in. na leżący 2 km na północ zamek Świny, z którym Zamek Bolków ma ponoć tajemne połączenie. Ale to już całkiem inna historia.


Oczywiście bywają noce, podczas których po murach zamku snuje się duch. A jakże! Wszak zamek Bolków to porządny zamek, bez krążących wokół niego legend byłby trochę niekompletny. Wieść gminna niesie, że Bolko II w młodości kochał się w córce rycerza Lottara - Kunegundzie. Rodzice jednak zadecydowali, że pojmie on za żonę austriacką księżniczkę Agnieszkę i by uniknąć problemów, potajemnie zamknęli Kunegundę w klasztorze, jej ojca zaś kazali pojmać z dala od Bolkowa i ogłosili, że oboje nie żyją. Zrozpaczony Bolko II ożenił się wówczas z Agnieszką. By nic się nie wydało, postanowiono otruć Kunegundę. Jakub - uczeń zielarza, który sporządził zabójczą miksturę, odkrył jednak spisek i ostrzegł w klasztorze Kunegundę. Siostry zakonne upozorowały jej śmierć i wysłały ją do domu Jakuba, który wkrótce na jej prośbę udał się na zamek wywiedzieć o losy Bolka II. Tam został nadwornym błaznem. Tymczasem Lottara zwolniono z więzienia i gdy niczego nieświadomy usłyszał, że jego córkę otruł zamkowy błazen udał się do Bolkowa szukać zemsty. Bolkowi II urodził się zaś syn, z którym bawił się Jakub. Lottar ujrzawszy go zamierzył się na dziecko toporem mówiąc „dziecko za dziecko”. Oszalały Jakub wziął winę na siebie i został ścięty. Lottar wkrótce dowiedział się prawdy i zobaczył z córką, nie pomogło to jednak dziecku ani Jakubowi, którego duch w ciemne noce snuje się po murach zamkowych.

Tekst: Sandra Nejranowska-Białka


Historia

Gwałtownik i okrutnik, lubieżnik i lisi rozumek, ot co! Otoczony bandą typów spod ciemnej gwiazdy hulał, napadał na swych braci i dostojników kościoła. Decyzje wydawał pochopnie, zwłaszcza… w sprawach gardłowych. Gdy otwierał usta, wydobywał się z nich bełkot, a nie słowa wzbudzające szacunek dla książęcej godności. Bolesław II Łysy, zwany dla swej podłej natury „Rogatką”, w niczym nie przypominał swego ojca, szlachetnego Henryka Pobożnego, który oddał życie w bitwie pod Legnicą. Ale to właśnie on zapoczątkował w połowie XIII w. budowę zamku w Bolkowie. Na szczęście świetność budowli nie aspirowała do „świetności” jej pierwszego pana.

Zamek nazywał się wówczas Hain (Gaj) i strzegł kilku, przebiegających w okolicy szlaków, m.in. szlaku bursztynowego. Składał się z pałacu i wieży mieszkalnej otoczonych murem. Po śmierci Bolesława II Rogatki w 1271 r. kiedy władzę objęli na zamku książęta świdniccy Bernard i Bolko II Mały, zyskał na obronności, gdyż włączono go w system fortyfikacji miejskich. Przy okazji, na cześć Bolka I zmieniono jego nazwę na Bolków. Przypuszczalnie w tym czasie powstała wieża zamkowa, wzniesiona na planie kropli wody, której ostrze skierowane jest na południowy zachód, skąd z uwagi na łagodne zbocze, warownia najprędzej mogła zostać zaatakowana. Rozwiązanie takie, spotykane głównie w Czechach i we Francji powodowało, że mierzone w budowlę pociski ślizgały się po murze i nie mogły jej zniszczyć. W 1331 i 1345 r. zamek bezskutecznie próbowali zdobyć Czesi. Pod ich zwierzchnictwem, wraz z całym księstwem świdnicko-jaworskim znalazł się w 1392 r. na mocy układu zawartego przez Bolka II z królem Czech Karolem IV. Wiadomo, że w 1444 r. bez skutku usiłowali go zdobyć husyci. Król czeski Jan z Podiebradu w 1463 r. osadził w nim burgrabiego Hansa von Tschirna, który robił tam co chciał. Głównie napadał stamtąd na okoliczne tereny. Długo w Bolkowie nie zabawił, bo udręczeni jego wybrykami mieszczanie ze Świdnicy i Wrocławia pojmali go wkrótce i powiesili, a zamek przeszedł na własność króla Węgier Macieja Korwina.

W 1490 r., po śmierci władcy Korony św. Stefana, warownia wróciła pod czeskie panowanie. W następnym stuleciu przeżywała prawdziwy rozkwit. Do jej rozbudowy zaangażowano śląskiego architekta Jakuba Parra, który wzmocnił i unowocześnił jej fortyfikacyjny system a także nadał jej renesansowy styl. W czasie wojny trzydziestoletniej broniła się dzielnie aż do 1646 r. kiedy zdobyły ją wojska szwedzkie, jakie opuściły ją po podpisaniu pokoju westfalskiego. W kolejnym stuleciu, pozostając pod opieką cystersów z Krzeszowa płonęła 2 razy od uderzeń piorunów. W 1810 r., podobnie jak wiele innych majątków klasztornych przeszła na własność państwa pruskiego. Zaniedbana zaczęła niszczeć, więc zadecydowano o jej częściowej rozbiórce.

Na początku XX w. powołane do życia Bolkowskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami zadbało o utworzenie w zamku muzeum ze skromną, historyczną wystawą. Tę działalność kontynuowano po II wojnie światowej. W 1977 r. zabytek przejęło Muzeum Okręgowe w Jeleniej Górze (obecnie Muzeum Karkonoskie),w latach 90 przeprowadzono na zamku gruntowny remont, a w 1995 r. powołano Bractwo Rycerskie Zamku Bolków.

Tekst: Sandra Nejranowska-Białka

Mini przewodnik

Jeden z najsłynniejszych i bez wątpienia najciekawszych zabytków na całym Dolnym Śląsku. W średniowiecznej twierdzy wciąż tętni życie jak przed wiekami, a to także zasługa działającego w Bolkowie bractwa rycerskiego. Rzemiosło, biesiady, turnieje, pojedynki, muzyka… Á propos - coroczne Castle Party to “nieco” inne, zdecydowanie cięższe od tradycyjnych dźwięki.


Opinie

Dodaj opinię
Ocena ogólna:
Dla dwojga:
Dla dzieci:
Dla dorosłych:
Dla seniorów:

Komentarze (2)
Anonim
11.06.2019 12:39

Mieszkam w niedalekiej okolicy Zamku Bolków, jest to naprawdę ciekawa atrakcja, zwłaszcza jak pojedzie się w czasie wspomnianego w artykule Castle Party. Polecam każdemu :)

Anonim
10.05.2023 15:25

Czy można wejść z małym psem na rękach

Dodaj komentarz
Lokalizacja